Chętnie poznam mężczyznę - tak mężczyznę, nie chłopaka, który chciałby "poklikać" dla zabicia czasu. Kogoś, z kim można porozmawiać o wszystkim i wspólnie pozachwycać się zachodem słońca czy zwykłym spacerem. Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na płytkie znajomości. Na początek chętnie rozmowy poprzez e-mail, SMS czy telefon ale szukam kogoś do realnej znajomości - znajomego, przyjaciela,być może partnera, to zweryfikuje czas i życie. To co muszę napisać od siebie już na starcie: jestem zaraz po trzydzieste, po rozwodzie, mam dziecko.Nie szukam taty dla dziecka, ono ma tatę, z którym kontakty ma zupełnie poprawne, sytuacja zakończona z wzajemnym szacunkiem, po prostu nie wyszło. Pracuję, więc nie szukam też absolutnie sponsora. Nie jestem gym freak, która będzie na insta wstawiać zdjęcia z siłki. Na insta mnie nawet nie ma. Bliżej mi do mola książkowego, który woli oglądać wschód słońca na Tarnicy niż kończyć imprezę o 4 rano. Wolę też spacer czy rower niż leżenie na plaży. Wyglądem absolutnie nie straszę, ale uprzedzam, że jeśli masz kompleks co do swojego wzrostu to przy mnie będziesz miał jeszcze większy - jestem wysoka i szczupła. Nie interesują mnie znajomości z żonatymi/zajętymi. Wiek najchętniej do 40 lat. Zakładam realną znajomość, dlatego ktoś kto np. pracuje w delegacjach większą część życia nie będzie dla mnie. Jeżeli coś z tego co napisałam jest dla Ciebie nie do przejścia to nie trać naszego wspólnego czasu i nie pisz. Dobrze się zastanów,czy Ci to odpowiad