Minęło prawie 2 lata a ja ciągle tęsknię i nie mogę zrobić kroku w przód. Dla Ciebie była to zabawa i małe urozmaicenie w szukaniu lepszej i bardziej odpowiedniej. Mi został wstyd z powodu swojej naiwności i ufności. Stoję w miejscu smutnym i nijakim, pamiętam te piękne i złe rzeczy, przenoszę je na innych mężczyzn co powoduje że nie dają ani im ani sobie szansy.
To nie ja kłamałam i udawałam a konsekwencje podnoszę ja. Destrukcyjna samotność.