Jest taki moment, gdy dekoracje w sklepach przypominają Ci bardziej o tym, czego nie masz, niż o magii. Gdy myślisz o nadchodzącym roku i widzisz w nim kolejną samotną kartę do wypełnienia.
Jeśli też to czujesz ten anons jest dla Ciebie.
Nie szukam osoby "na święta", żeby przetrwać rodzinny obiad. Nie szukam też noworocznego postanowienia, które zgaśnie w lutym.
Szukam kobiety (30-45), z którą będę mógł napisać zupełnie nowy rozdział. Taką, dla której słowo "razem" nie jest tylko dekoracją, ale fundamentem. Która ma dość pisania własnej historii tylko w pojedynkę i wierzy, że w duecie można stworzyć coś trwalszego.
Oferuję w zamian: spokój mężczyzny, który wie, czego chce. Gotowość do budowania czegoś prawdziwego od podstaw, bez iluzji. I przekonanie, że najlepsze zmiany zaczynają się od odważnej decyzji, by komuś zaufać.
Jeśli nadchodzący czas to dla Ciebie nie tylko bombki i fajerwerki, ale też moment głębszej refleksji napisz. Opowiedz, jaka jedna, mała zmiana w Twoim życiu osobistym sprawiłaby, że ten Nowy Rok poczułabyś się inaczej.
Czekam. Naprawdę.








ogłoszenie












